sobota, 29 stycznia 2022

19. Trawa pszeniczna

 Witajcie kochani!


Dzisiaj przychodzę do Was z postem o trawie pszenicznej. Interesuję się dietą, suplementacją, racjonalnym stylem życia. Ostatnio czytałam o trawie pszenicznej, którą warto wdrożyć jako składnik zbilansowanej diety. Ma wiele właściwości odżywczych, których może być brak w produktach, w których powinny być teoretycznie. Często spożywamy w biegu, zajadamy przekąski, pijemy napoje słodzone, a produkty, które jemy, często mogą być za bardzo przetworzone. 

Trawa pszeniczna nie bez powodu jest nazywana zielonym złotem. 

A zawiera:

- aminokwasy

- sole mineralne: magnez, potas, sód, wapń, fosfor, cynk

- witaminy: A, C, E i wszystkie witaminy z grupy B

- chlorofil

- enzymy: indol, katalaza, dysmutaza nadtlenkowa

- białko

- błonnik

Dzięki trawie pszenicznej właśnie udało mi się bez zastosowania środków chemicznych wpłynąć na to, że nie mam zaparć. Zdecydowanie wpływa na regulację pracy przewodu pokarmowego. Zaburzenia z jego strony mogą być szczególnie dokuczliwe i uciążliwe. Dzięki tej właściwości czuję się jakbym miała zdecydowanie więcej siły i energii, bo nic nie zalega, a mój organizm nie przeznacza energii na trawienie. Widzę również wpływ na stan skóry - jest lepiej. Trawa pszeniczna zdecydowanie poprawia rytm wypróżnień i bardzo poprawia perystaltykę przewodu pokarmowego.

Inne działanie:

- usprawnia pracę wątroby i tarczycy

- wzmacnia układ krwionośny

- pomaga obniżyć poziom cukru we krwi

- reguluje uczucie sytości

- może wzmacniać utratę wagi

Przypisuje się jej właściwości detoksykacyjne - usuwa toksyny z krwi, oczyszcza organy wewnętrzne i przewód pokarmowy. 

Jest również polecana sportowcom, osobom, które zajmują się sportem, fitnessem, każdemu, kto prowadzi zdrowy i aktywny tryb życia.

Stosuję 1 łyżeczkę na szklankę ciepławej wody (250 ml), piję na pół godziny przed śniadaniem. Nie rozpuszcza się, ale powstaje zawiesina. 

18 komentarzy:

  1. Trochę jak siemię lniane, jeśli chodzi o konsystencję... Nie słyszałam dotąd o tym "zielonym złocie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siemię lniane jak dodaje się do wody to ma trochę właściwości żelujące. Ale tez jest fajne :) Wszystko trzeba przetesować.

      Usuń
    2. Może kiedyś się odważę :D

      Usuń
    3. A wiesz, nigdy nie wiadomo co pomoże.

      Usuń
  2. oj nie znam tegoż cudaka. Nie wiem czy będę teraz w ciąży z nim eksperymentowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz poczytać, a w dowolnym dla Ciebie terminie popróbować :)

      Usuń
    2. pewnie po ciąży będę eksperymentować:D

      Usuń
    3. A pewnie. Zawsze warto zobaczyć co działa i jakie efekty dany produkt przynosi ;)

      Usuń
  3. To dla mnie nowość . Zainteresowałaś mnie. Muszę więcej o tym poczytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trafiłam całkiem niedawno. Warto sobie przeczytać, zobaczyć i samemu przetestować.

      Usuń
    2. Zapewne tak zrobię 🤗

      Usuń
    3. Daj znać jakie widzisz u siebie efekty po zastosowaniu :)

      Usuń
  4. O kurczaki, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje! I gdzie można zakupić? Nie spotkałam w żadnym sklepie, a jestem otwarta na nowinki, chociaż wiadomo, boję się ewentualnych skutków ubocznych;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Istnieje, jak się dobrze szuka to się znajdzie. Ja wpisałam pierwszą lepszą aptekę internetową (której nie będę reklamować) i mają produkty dostępne właśnie m.in. w postaci proszku. Wiesz, ludzie leki zażywają, które z reguły mają bardzo dużo skutków ubocznych, a to produkt należący do super-foods.

      Usuń
  5. Fajnie, że działa na tarczycę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, fajnie :) Ja akurat nie mam potrzeby stosowania trawy pszenicznej na tarczycę.

      Usuń
  6. Nigdy nie stosowałam, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

37. Zmiany

 Witajcie! Długo mnie tu nie było, ale sporo się działo. W pracy sporo zawirowań, co w konsekwencji doprowadziło, że zaczęłam działać na wła...